Czy można rozłożyć opłaty za studia na raty? Jak to zrobić?
- Czy każda uczelnia oferuje możliwość płatności ratalnej?
- Jakie warunki trzeba spełnić, aby rozłożyć opłaty na raty?
- Czy rozłożenie opłat na raty wiąże się z dodatkowymi kosztami?
- Co zrobić, jeśli na uczelni nie przewidziano rat dla opłat dodatkowych?
- Jakie są konsekwencje nieterminowej spłaty rat na uczelni?
Czy każda uczelnia oferuje możliwość płatności ratalnej?
Zasady dotyczące płatności ratalnej różnią się między uczelniami i zależą od regulaminu wewnętrznego każdej z nich. Uczelnie prywatne zazwyczaj oferują możliwość rozłożenia czesnego na raty, choć często trzeba wówczas zapłacić nieco więcej, niż w przypadku jednorazowej płatności. Uczelnie publiczne z reguły również umożliwiają rozłożenie opłat na raty, także w przypadku opłat za powtarzanie przedmiotów lub za przedłużenie studiów. Wszystko zależy zatem od regulaminu uczelni, na której studiujesz. Pamiętaj też, nie każda opłata może być objęta opcją ratalną. Często dotyczy to jedynie czesnego, podczas gdy inne opłaty muszą być uiszczane jednorazowo.
Jakie warunki trzeba spełnić, aby rozłożyć opłaty na raty?
Umożliwienie płatności w ratach jest decyzją administracyjną uczelni, co oznacza, że musisz najpierw złożyć niezbędny wniosek. Czasami wystarczy zwykły e-mail do odpowiedniej osoby, ale często należy złożyć podanie do prodziekana ds. studenckich i poczekać na jego rozpatrzenie. Tak czy siak, prawdopodobnie musisz przygotować jakąś dokumentację finansową, która uzasadnia potrzebę rozłożenia płatności. Jaką?
Studenci, którzy ubiegają się o raty z powodu trudnej sytuacji materialnej, powinni przedstawić dokumenty potwierdzające dochody własne lub rodziny. Czasem uczelnie wymagają, aby pierwsza rata za czesne została wpłacona przed rozpoczęciem semestru. Trochę inaczej wygląda sytuacja w przypadku opłat „karnych”, np. za powtarzanie przedmiotów – w ich przypadku łatwiej jest się dogadać. Pamiętaj, że każdy wniosek jest rozpatrywany indywidualnie – przez pracownika uczelni, prodziekana ds. studenckich lub komisję finansową uczelni. Często trzeba trochę zaczekać na decyzję i niestety nie zawsze będzie ona pozytywna.
Czy rozłożenie opłat na raty wiąże się z dodatkowymi kosztami?
W większości uczelni rozłożenie opłat na raty wiąże się z dodatkową opłatą administracyjną. Dotyczy to szczególnie czesnego – jeśli zapłacisz je od razu, z góry, to trochę na tym zaoszczędzisz. Natomiast w praktyce jest różnie. Osobiście zdarzyło mi się raz prosić o rozłożenie opłaty za powtarzanie przedmiotów na dwie raty i wydłużenie terminu spłaty – nic mnie to nie kosztowało. Miało to miejsce na Uniwersytecie Warszawskim, zgodę wydał prodziekan ds. studenckich mojego wydziału.
Co zrobić, jeśli na uczelni nie przewidziano rat dla opłat dodatkowych?
Jeśli regulamin uczelni nie przewiduje możliwości rozłożenia na raty opłat karnych (za powtarzanie przedmiotów, za przedłużenie studiów itd.), warto mimo to poprosić o pomoc dziekanat lub prodziekana ds. studenckich. Złożenie podania nic Cię nie kosztuje (no dobrze, może poza czasem) – jeśli dobrze je uzasadnisz, to istnieje szansa, że uczelnia uczyni wyjątek w twojej sytuacji. Na pewno zwiększysz swoją szansę, jeśli wpłacisz już choć kilka złotych na konto uczelni. W ten sposób pokażesz, że rzeczywiście zależy Ci na spłacie.
Jakie są konsekwencje nieterminowej spłaty rat na uczelni?
Uczelnie naliczają odsetki za opóźnienie w płatnościach, przez co ostatecznie zapłacisz jeszcze więcej, niż pierwotnie miałeś/aś zapłacić. Nie jest to jednak najgorsza konsekwencja, bowiem przekroczenie ustalonego terminu może doprowadzić do sytuacji, w której uczelnia zablokuje Ci możliwość przystąpienia do egzaminów, a nawet skreśli z listy studentów. W sytuacjach wyjątkowych, gdy student ma poważne trudności finansowe i spodziewa się długich opóźnień, najlepszym rozwiązaniem jest jak najszybsze poinformowanie uczelni i podjęcie próby renegocjacji warunków spłaty. Zrób to jak najszybciej, nie czekaj na ostatnią chwilę.