Jak tanio podróżować na studiach? Praktyczne porady
Planowanie podróży – od czego zacząć?
Każda udana i tania podróż zaczyna się od dobrego planu. Jeśli nie chcesz wydać za dużo, to od razu określ, ile chcesz wydać i wyznacz sobie maksymalny budżet. Następnie zarezerwuj sobie kilka godzin na research. Sprawdź, jakie ceny są na miejscu, do którego się udasz i jakie wydatki trzeba koniecznie ponieść.
Pamiętaj, że to nie tylko hotel, transport i wyżywienie, ale też ubezpieczenie podróżnicze, koszty związane z wizami itd., a także środki na rozrywkę oraz zwiedzanie zabytków. Oczywiście nawet najlepszy plan nie obejmie wszystkiego, więc zostaw sobie 10, 15 lub 20 proc. budżetu na nieprzewidziane wydatki.
Dzięki planowaniu możesz także skorzystać z promocji i okazji dostępnych na różnych platformach turystycznych. Przygotowanie listy krajów lub miast, które chciałbyś odwiedzić, pozwoli Ci monitorować zmiany cen biletów lotniczych lub autobusowych. Wybierając mniej popularne terminy, na przykład poza sezonem turystycznym, możesz znacząco obniżyć koszty podróży. Takie rozwiązanie świetnie sprawdza się, gdy chcesz zwiedzić cały świat – sezon turystyczny w Azji lub Ameryce Południowej trwa wtedy, kiedy zima w Europie czy Ameryce Północnej.
Tanie bilety – jak znaleźć okazje?
Nie uda Ci się podróżować tanio, jeśli nie znajdziesz tanich biletów. Jeśli poruszasz się po Polsce, to jako student masz zniżkę studencką na podróże PKP w wysokości aż 50 proc. ceny bilety. To dużo, ale musisz mieć ze sobą ważną legitymację studencką, inaczej zapłacisz wysoką karę. Niektórzy prywatni przewoźnicy autobusowi też wprowadzają zniżki studenckie, ale w dużo niższej wysokości.
W przypadku przejazdów zagranicznych, a szczególnie lotów tanimi liniami lotniczymi, korzystaj ze stron internetowych, które monitorują ceny biletów lotniczych i informują o promocjach. Osobiście robię to za pomocą aplikacji Skyscanner lub polskiego eSky, ale inne serwisy też działają dobrze, a przynajmniej nigdy nie miałem z nimi problemów. Ustaw sobie automatyczne powiadomienia o spadku cen biletów interesujących Cię trasach. Alternatywnie przeglądaj po prostu najtańsze oferty – na pewno znajdziesz coś ciekawego.
Jak znaleźć tani i komfortowy nocleg?
Koszty noclegów są najczęściej główną częścią wydatków, więc w tym przypadku każdy zaoszczędzony grosz się liczy. Nie przypadkiem wymyślono rozwiązania takie jak hostele młodzieżowe lub studenckie, w których panują dużo gorsze warunki, ale za to noclegi są bardzo tanie, albo couchsurfing – czyli spanie na kanapie w domu hosta, który przyjmuje do siebie turystów – za darmo lub za niewielką opłatą. Obie te opcje są ryzykowne, trzeba uważać na drobne kradzieże i poważniejsze przestępstwa.
Alternatywnie możesz poszukać małego apartamentu na Airbnb lub innej, podobnej platformie. Ceny tam są zazwyczaj dużo korzystniejsze, niż w hotelach. Zresztą nocleg w hotelu też może być tani, jeśli zarezerwujesz go z dużym wyprzedzeniem i akurat natrafisz na dobrą okazję. W przypadku noclegów nie ma jednej, dobrej zasady – po prostu musisz regularnie przeglądać wszystkie oferty, a prędzej czy później trafisz na taką, która okaże się dobra i tania zarazem.
Jak jeść tanio, ale zdrowo?
W trakcie podróży studenckiej nie jest sztuką jeść tanio – wystarczy kupić jakieś niezdrowe przekąski i colę w sklepie spożywczym, ewentualnie wybrać się do taniego fast fooda. Problem w tym, że na dłuższą metę jest to niezdrowie, zresztą takie pożywienie nie dostarcza energii, która jest potrzebna na zwiedzanie. Zarezerwuj sobie w budżecie miejsce na przynajmniej jeden, zdrowszy posiłek zjedzony na mieście – najlepiej w niewielkiej restauracji lub jadłodajni z dobrymi opiniami i niezłymi cenami. Ewentualnie możesz już przejść się na fast fooda, ale wybierz coś zdrowszego od burgera i frytek. A może lokalna kuchnia oferuje tanie i pożywne dania, np. w formie street foodu?
Pamiętaj, że możesz też korzystać z kuchni dostępnych w hostelach czy wynajmowanych mieszkaniach. Nie każdy lokal ma taką opcję, więc upewnij się przed przyjazdem, czy będziesz miał/a taką możliwość. Samodzielne gotowanie jest tańsze, natomiast zabiera cenny czas, który możesz spędzić na zwiedzaniu okolicy lub odpoczynku.
Jak unikać niepotrzebnych wydatków?
Przed przyjazdem na miejsce zaplanuj, jakie muzea i atrakcje turystyczne chcesz odwiedzić. Sprawdź ceny biletów i dni, w które wstęp jest bezpłatny i dostosuj pod tym kątem plan zwiedzania. Korzystaj z city passów, czyli ofert, które łączą w sobie tańsze bilety na lokalną komunikację miejską ze zniżkami na wstęp do muzeów. Jeśli podróżujesz w większej grupie (np. 3,4 osoby) taksówka na aplikację (np. Bolt, Uber) często jest tańsza i wygodniejsza, niż transport publiczny, szczególnie jeśli macie hotel blisko centrum miasta i nie musicie dużo podróżować. Oczywiście tylko, jeśli wszyscy zrzucicie się na koszt przejazdu.
Na sam koniec zabrzmię kontrowersyjnie, ale unikaj pamiątek i sklepów z pamiątkami. Większość z nich to tani szajs, który po powrocie postawisz na półce, a za 10 lat wyrzucisz na śmietnik. Koszt pamiątek nie jest z reguły duży, ale to dodatkowe wydatki, które w mojej opinii lepiej jest przeznaczyć na większą liczbę atrakcji lub np. smaczny obiad w taniej restauracji. A jeśli już coś musisz kupić, to niech to będzie pocztówka lub magnez na lodówkę – są to dwa najtańsze rodzaje pamiątek.